6.

Wczoraj średnio z limitem, myślę, że poszło z 1500 kcal, bo dołożyło się do tego piwo na wieczornym wyjściu ze znajomymi. Ale już back on track.

Dziś poszwendałam się sama po Paryżu, nawet nie spodziewałam się, że będę miała tak świetny dzień. Pogoda była piękna, mocne słońce, nie za ciepło, nie za zimno, w sam raz na wędrówki. Wybrałam się głównie w celu odwiedzenia Shakespeare and Company - księgarnia z niesamowitym klimatem, jeśli kiedykolwiek będziecie miały okazję się wybrać, to jest totalny must. Spędziłam tam z dobre 2 godziny. Na dole piękna, klimatyczna księgarnia, na drugim piętrze antykwariat przesycony kurzem, zapachem starych książek, o wiele ciszej, wydzielone miejsca do czytania (tamte książki można tylko czytać, wyłączone ze sprzedaży), nieopodal stara maszyna do pisania, na fotelu wylegiwała się kocica... Klimat nie do podrobienia! Po wyjściu pozwoliłam sobie po prostu iść przed siebie, zgubić się w uliczkach i napawać pięknym dniem.

Zjedzone:
owsianka z jogurtem, porzeczkami, borówkami i miodem (300)
McFlurry (300) w trakcie wędrówek
marchewki z hummusem (150)
kanapki z serem, włoską wędliną (250)
kieliszek białego wina (100)

RAZEM: 1100

Ćwiczenia:
Skalpel Chodakowskiej

Ach no i zmierzyłam się dziś rano. Wagi nie mam, to chociaż tyle ;)
Biust: 89
Talia: 67
Biodra: 90
Udo: 51,5
Łydka: 35
Nadgarstek: 14

KrólewnaŚnieżka - nie mogę Cię w żaden sposób odwiedzić, bo masz zablokowany profil! Daj namiary :)


Komentarze

  1. Boże jak Ci zazdroszczę! Mam kompletnego świra na punkcie książek! Chyba bym tam oszalała ze szczęścia!
    Ależ oczywiście że zostawiam. Proszę bardzo i zapraszam 😊
    znikamjuzmnieniema.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, uwierz, dla mnie też to było niezwykłe przeżycie :D
      Tutaj link do ich strony: https://shakespeareandcompany.com/

      Usuń
  2. Też bym chętnie poszła do tej księgarni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, jestem u ciebie pierwszy raz i oczywiście zostaję 😊 jejku, nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym pojechać do Paryża 😄 taaaaka zazdrosna. Poszło Ci dzisiaj na prawdę dobrze, gratuluję!
    ~Mirabelle
    https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz